[tekst Słubice24.pl]
Tegoroczna akcja Pola Nadziei miała swój wielki finał. Był nim koncert Moniki Kuszyńskiej, która zaśpiewała, by wspomóc niepełnosprawnego Michała Pulchnego. Celem akcji była zbiórka pieniędzy na nowy, specjalistyczny wózek inwalidzki.
Akcja Pola Nadziei jest organizowana przez słubickie Hospicjum Domowe Świętego Wincentego a’Paulo od 4 lat. Związane z nią wydarzenia to między innymi sadzenie cebulek żonkili jesienią i rozdawanie rozkwitłych na wiosnę kwiatów w zamian za datki na rzecz hospicjum.
W tym roku podsumowaniem akcji był charytatywny koncert Moniki Kuszyńskiej, byłej wokalistki Varius Manx. Artystka w 2006 roku przeżyła poważny wypadek samochodowy i od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim. Nie porzuciła jednak pracy na scenie i nadal jest aktywna zawodowo, dodatkowo wspierając osoby niepełnosprawne. 21 kwietnia postanowiła odwiedzić Słubice.
Zanim rozpoczał się jej występ, gości, którzy po brzegi wypełnili aulę w Collegium Polonicum, przywitał Przemysław Szewieliński, szef hospicjum. Podsumował dotychczasowe zbiórki pieniędzy, podziękował wszystkim za szczodrość i zaangażowanie, a także zaprosił do hojnego wsparcia Michała. Głos zabrał także wiceburmistrz Roman Siemiński (dzięki gminnej dotacji koncert mógł się odbyć, a wstęp był bezpłatny).
Chwilę później na scenie udekorowanej żółtymi żonkilami pojawiła się artystka z zespołem. Została bardzo ciepło przywitana przez publiczność. Muzyczną część wieczoru przeplatała opowieściami o swojej niełatwej życiowej drodze, a widzowie słuchali jej w ciszy i skupieniu. Opowiadała o karierze, wypadku, który uniemożliwił chodzenie i o swoim synku. Mówiła też o tym, co daje jej siłę do dalszego śpiewania. Zachęcała do cieszenia się małymi rzeczami i pozytywnego patrzenia na życie.
Monika Kuszyńska zaśpiewała piosenki, które powstały, jak sama mówi, w jej „drugim życiu”. Były to utwory pełne nadziei, w spokojnym klimacie. Wokalistka przypomniała też jeden z utworów grupy Varius Manx, z którą występowała przed wypadkiem oraz pełną optymizmu piosenkę Stanisława Sojki „Tolerancja”. Artystka zaczarowała gości swoją siłą i optymizmem, a jej występ został nagrodzony owacją na stojąco. W podziękowaniu otrzymała kwiaty z rąk Przemysława Szewielińskiego oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Słubicach Mariusza Olejniczaka.
Po koncercie słuchacze mogli skorzystać z poczęstunku przygotowanego przez wolontariuszy hospicjum, a także wrzucić do ich puszek datki na wózek dla Michała. Była okazja do zrobienia pamiątkowego zdjęcia z artystką, którą chętnie pozowała i obdarowywała wszystkich swoich uśmiechem. Na koniec Monika Kuszyńska porozmawiała przez telefon z Michałem, który osobiście nie mógł pojawić się na koncercie. Dodała mu otuchy i wsparcia.
Dobrze nastrojeni muzyką i pozytywną energią wokalistki słubiczanie szeroko otworzyli swoje portfele i nie żałowali pieniędzy. Do oznaczonych na żółto puszek trafiło 14199,90 złotych (dokładnie 13153,50 zł oraz 235 euro). W połączeniu z kwotą zebraną podczas niedawnego rozdawania żonkili (3023,91), dało to razem ponad 17 tys. złotych.
Dzięki zbiórce i szczodrości mieszkańców Słubic będzie możliwy zakup nie tylko specjalistycznego, sterowanego pilotem, wózka dla Michała Pulchnego, ale także nowego wózka dla innego młodego mężczyzny, któremu pomaga hospicjum – Bartka Cieślaka. Oba pojazdy są już zamówione. Łączny koszt ich zakupu to 41 tys. złotych. Prawie połowę tej kwoty uda się sfinansować z przekazanych datków. Resztę dołoży hospicjum ze swoich środków.